niedziela, 18 stycznia 2015

Proszę Państwa oto Jeż :):)

A tak :) Jeż we własnej swej jeżowatej osobie , bardzo słodki  i niekolący ;)
Takie torty piecze moja mama , mój wkład w to dzieło ograniczył się do uformowania pyszczka zwierzaka i zrobienia jabłuszek :)


 Jeżyk  w środku jest normalnym tortem , w tym przypadku orzechowym :)


Kolce zrobione są z migdałów, trawka z galaretki agrestowej podrasowanej zielonym barwnikiem spożywczym :)


Jabłuszka ulepiłam z czekolady plastycznej i pomalowałam barwnikami spożywczymi , w roli ogonków wystąpiły goździki :)
A z okrawków pozostałych po formowaniu jeża można zrobić malutkie  jeżyki ,dzieci będą zachwycone :)


A co się dzieje u mnie robótkowo? a dzieją się zazdrostki do kuchni . Dzięki dziewczyny za wszystkie podpowiedzi gdzie szukać wzorków , znalazłam coś co chyba powinno dobrze wyglądać i teraz działam na razie mam zrobione ponad połowę  firanki na jedną kwaterę okna , a że okna w kuchni mam dwa, a każde ma po dwie kwatery ... to jeszcze trochę pracy przede mną ... ;)


A żeby sobie urozmaicić to jeszcze postanowiłam dłubnąć taką  serwetkę :)  Kolejna z gazetki "Obrusy na duże stoły".


Udanej niedzieli życzę wszystkim zaglądającym  i podczytującym :)
Pozdrawiam Ewa

środa, 7 stycznia 2015

Moje początki robótkowe i kolejna chusta .

Początki nie dla tego ,że dopiero rozpoczął się 2015r.:) ale dla tego, że chciałam Wam pokazać jedną z pierwszych prac jaka wyszła spod moich rąk .
Przy okazji ozdabiania domu  wyciągam z zakamarków różne stare robótki, które w końcu będą mogły spełniać swoje przeznaczenie czyli zdobić ...mama nadzieję ;)
Na pierwszy ogień poszedł obrazek  z różami , to pierwszy obrazek, który wyhaftowałam :) Byłam wtedy albo w końcowych klasach liceum albo na początku studiów...czyli dawno to było;)


Wzorek pochodzi z jakiegoś starego numeru Burdy, dawniej część z robótkami była dużo bardziej rozbudowana niż teraz .
Mulinę dobierałam na wyczucie z tego co moja mama miała w zapasach :)



Haft jest trochę nierówny i koślawy ale mam do tego obrazka duży sentyment ;)
Kiedyś wisiał u mnie w pokoju , teraz będzie ozdabiał łazienkę.


Żeby pasował do wnętrza poprawiłam trochę ramkę , bo przed laty  uległa mojej fascynacji farbą olejną ... Nie bardzo chciało mi się ściągać całą powłokę więc przetarłam tylko papierem ściernym a potem w przetarcia wtarłam brązową farbę akrylową , taka przecierka na odwrót ;)


A teraz chusta , tym razem robiona  na zamówienie. Kolory trochę nie moje ale to nie mnie się ma podobać tylko klientce :)



A co się kryje za chustą ? No jak to co oczywiście kot ;) Przecież sesja zdjęciowa bez kota choć by nawet ukrytego nie może się odbyć ;)


Na koniec mam do Was prośbę . dziewczyny macie może jakieś fajne sprawdzone wzorki na zazdrostki albo firaneczki ? Musze sobie zrobić zazdrostki do kuchni , teraz mam takie firankowe i przyprawiają mnie o palpitacje serca za każdym razem kiedy n nie popatrzę ;) ale żaden z wzorków jakie posiadam albo co znalazłam w necie jakoś mi nie pasuje ... może nie  szukam tam gdzie trzeba...
Jeśli macie coś takiego to proszę albo o wzorek albo o link do strony :)

Pozdrawiam serdecznie :)
Ewa